8/29/2007
usmiech sie bo jest zle
Usmiech sie
bo czemu nie
zmarnowany miesiac na spanie spanie i lostow ogladanie
slodko gorzkie wakcje pod znakiem: D
dezorintacji
depresji
do dupy
degustcji wina i piwa
demobilizacji
Usmiech sie bo ukradli samochod
usmiech sie bo bedziesz studjowac zaocznie
usmiech sie bo z wakcji nici i to grubymi nicmi szyte
usmiech sie bo temepratura w nocy osiaga 10 stopni celcjusza
usmiech sie bo cisnienie 80/40 ciagle spada
znaczy sie niedlugo moja kerw nie bedzie miala sily krazyc
ale w sumie to przez ta czekolade cala paczka w 10minut
nie dobrze
nie dobrze
nie dobrze to rozegralam
8/07/2007
ach i berlin byl
żywe JAHMAN dla JAHMANA
kazdy z krolowa parkietu
a impreza odbyla sie dzieki uprzejmosci
na lawce w parku i pod blokiem
a pozniej pozniej
odrobina nudy
szczypta depresji
jeden kilogram strachu o przyszłość
dwie tony niepewności
sto tysięcy dekagramów auto-antypati
glebokie na 3i 6 metrów blizny
serce jak kamień
mysli nęcace i pedzące trzysta kilometrow na minute
i wyrzucajace z silą dwóch tysiecy dżuli wyrzuty
i pretensje do sibie
i żałowanie przeszłości i smutek i tęsknota
i dużo dużo dużo tęsknoty
i niechcenie się niczego
ach i jeszcze samotność w śród ludzi....
i ciemno i zimno i cicho
wiec w piwncy i bluzie i deszcz w lipcu
bez piorunów
Nie ma jak u Buni....
ktoś musiał tp zrobić
wiec i inni sie pobronili
i nawet jak byli tacy co sobie obrony na inny miesiac przełożyli
trzeba było zjeść coś z grila
w uroczych okolicznościach fauny i być może flory...
wiec na działeczke do Pani Buniu.... a i reszta Gumiśiów w niedziele
się pojawiła..i było w niedziele bardzo niedzielnie achhh
tym czasem karkówka czy skrzydełko...
zdjęciowa namiasteczka :)
no a pozniej byla obrona
i nie bylo fajnie
i powinnam teraz, bo tak na wyjsciu kazała mi komisja
nadrabiać zaległości w wiedzy
no i nie wiem po co ten stresfull atmosfer
i inne bzdety no ale oddali mi na pamiatkę
moja prace i sie mogłam pochwalić mamie
ze oprawone i ze obronione i kujon
achhhh i bardzo dobrze ze wkoncu choć
na dyplomie jak kujon wygladam :D
no to teraz na trawe
a tego odcinka patronem byla literka H
8/06/2007
a bez bilecika w SKM-ce nie da sie
bilecik był ale nie podbty
a za jazdę z biletem ale nieskasowanym 176 złotych i 57 grosiw
no i tyle było
aaaaaale nie taki gdyński kanar straszny jakim go można nazwać
w odwolaniu i dzięcki "dziewczNOM co z POLAKA były dobre"
odwołanie zostało pozytwnie rozpatrzone i przelewm w ciagiu
7 dni od otrzymania powoadominia 4,56 złotych polskich
i miłe wspominienia z otrzymywania mandatu znowu są słodkie :)
jakże słodkie minki
a nagroda wysmienita
i od marca na scianie u sasiadki zza sciana pod lustrem
współlokatorki no znaczy u tej dupci wisiały
i czekały aż się doczekały i na takie śliczne opaski wymienione zostały
i dzieki temu nasze uszy wpas muzyki słuchały
a nasze gały się na widowiska napatrzały
skrpny mikisk skromnej pozdóży i nie podróży
a podczas pisania bylo dużo załamania
teraz to w pizamie na trawie
no to teraz do gory brzuchem
Se sobie napisałm prace, że teraz niby jestem
z wykształceniem ...licencjat
eee na studia chciałm isc ale nie będę się porażkami chwałić
ale beda inne studia...a może nawe dwa
heeeeel jeach
tym czasem wakcyjne pozdro z trawy i w pizamie
a za chwilkę taki troche zdjeciowy flesh back:)
bo nic nie robiłam
i jak tą prace pisałam
i jak póżniej zdałam
no ach to ja sobie wklejam
Subskrybuj:
Posty (Atom)