12/19/2007
uporządkuje
U siebie
PO -wolutku
RZĄD -kiem jednym za drugim
KU - ogulnej satysfakcji poanowania nas wlasnym życiem
JE - i inne a pozniej bede spiewac je je je
(masakrarot układania, jak w łazience tak w życiu bałagan na całego)
12/18/2007
umówmy się
12/16/2007
było miło choć na smutno
- A ja jestem dorosła, nikt mi łez nie wyciera.
- Jednak
(to akuart dobrze zawsze tak chciałam)
A jak zwykle podwójne oblicze każe mi wskazać na moje przewrwżliwnie,
"bo poczułam, się jakby chodziło o to, że..." nieustanne szukanie prawdziwego sesnu znaczeń.
Chyba tak naprawdę to całe moje robienie nie jest ważne.
- Zresztą jak by mnie nie było nic by się nie zawaliło.
12/13/2007
12/12/2007
prowincjonalne dziewcze
12/10/2007
tyle minęło w sumie nic sie nie zmienilo
Tyle minęło.... a tak nie wiele się zmieniło...
może tyle, że mam powakacyjno-jesienno-zimowo-przed/w/po-świąteczny-pernamentny krysys-egezystencjalny,
mam jeszcze malo słonecznego światła,
mam upośledziny system odpornościowy,
mam katar,
mam dużo miejsca w sercu od kiedy wyporwadziły się nadzieja i marzenia.
Jedynie ta odrobina miłości sprawia że jakoś mam siłe wstać choć wiem że za chwile znowu bede szła spać z niedającą się wygnąc myślą, że już nie będę musiała wstawać...
Ta odobinka miłosci jest całym morzem energi i chęci jest wszytkim co tak naprawdę mam.
Dziękuję.
Ach mam jeszcze psa, który ciągle gdzieś gna
mam psa który głośno szczeka
mam psa któremu uzebienie wysrasta
mam psa z którym chodzę do "miasta"
...
Babcia a może to był dziadek..kolegi powiedział Mu a on powiedzial mi :
"Każdy dzień jest po to by płonąć dla niego życiem, uważaj byś płonął a nie się tlił."
Brzmiało lepiej, może nawet się rymowało.
Od kiedy mi to powiedział wiem ze ja już nawet się nie tle, po mie zostały zgliszcza.
Zimne pełne pyłu.
Podobno wszysyc skończymy jako gwiezdny pył, tyle że niektórym udaje się być jasną gwiazdą,
inni mają choć by krótki moment uniesienia jako wschodząca gwazda,
inni jeszcze krócej choć może bardziej efektowniej są spadającą gwazdą.
Ja byłam kosmiczną skałą
teraz jestem tylko pyłem...
Subskrybuj:
Posty (Atom)