10/17/2006

chaos HAOS ebi ebi ale jeśień mnie dopadła

Kamila walczyła z kartą dziękową bo ona jej sie posula moze obrazila moze ktos zorbil sabotaż bo zagłosno bylo.... tak mi teraz na mysl przyszlo... a ja nie umiem pomoc...zupełnie się nie znam. Komuter pokonał tego długiego nogiego potforka jakim Kamila jest i bezdzwięcznie poszła spać...ot ci a wiesz co ? O TO: DURAN DURAN DURAN DURAN DURAN DURAN DURAN JUTRO ZNOWU RAZEM IDZIEMY DO SZKOŁY DURAN DURAN DURAN DURAN DURAN DURAN ZUpełny chaos wypowiedzi...zupełnie a ja tez próbowałam coś ze soba zorbiać , dziś dałam sobie popis huśtawki nastrowjowej a raczej nastrojów Ale wkoncu coś mi wyszlo :) pokój dziewczyny astronoma ?? nie wiem wypadają mi włosy i dętwieją czóbki palców u rąk jest hiper późno i gratis do kataru i kaszlu wszytko mnie boli a nic nie chciało działać cały dzień coś źle i tak zupełnie nic i nerw i kryzys ze nic nie potrafie i ze jestem beznadziejna i ze juz wogle gorzej byc nie moze i ze jestem blondynką w sesie ze jestem glupia i no powiedzialm ze guwno ze nie ze ja nie chce i co i sie zbunowałam i sobie powiedziałam ze nieprawda i ze dobrze będzie bo musi... Ha ja to jestem nigdy do głosu prawy nie dopuszcze na dużej niz jakis krótki czas.... I dupa i znowu mysle ze jak sie bardzo postram to coś mi kiedyś wkoncu wyjdzie, i znowu myśle ze jak sie chce i jak sie robi to sie zrobi. Czyli ze nie dupa czyli ze moge iść spać nie zmarnowałam dnia. I nie wiem kiedy założe i wyjde poza dom w moich kozakach na obcasie....

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

''dla tych co wiedza co maja wiedziec''
no i jasne. czasami wystarczy przedmuchac podmuchac i dobrze wsadzic.... rany boskie. dzien niewychodzenia (a sex jest jak gotowanie). i czytalam. caly dzien czytalam. jasne.
chaos to tak na codzien ale moje wycinanki maja pewien lad i porzadek jakby nie bylo. juz zadnych wiecej wycinanek. nigdy. porzadek w pokoju chcialabym kiedys miec na dluzej niz jeden dzien. rany posprzatalas! no popatrz na zdjecie bo tam przeciez na biurku jest wszystko tez. ale to wczoraj w dzien niewychodzenia. i juz dziala popatrz dziala a raczej usłysz. usłysz moj glos! juz bez sexownej chrypki. a katar to dalej. masz cudowne koleczka na scianie dziewczyno astronauty.
nie lubie jak na ulicach zaczynaja sprzedawac znicze. kolorowe takie wielkie i male znicze. nie chce miec pomnika wartego tysiace. w toalecie utonac...
a kto sprzata przejechane zwierzatka z drogi poza miastem?
zimno. juz ciagle zimno. zebym tak musiala w rekawiczach w domu. przesada.
zadnych duranow juz jasne? i panow na wozku z radiem i piosenka ze 'wszystkim nam brakuje szczescia'. a wypadło CI kiedys duzo pieniedzy z automatu? to nic ze to taki do kawy bez kawy. zasypal mnie pieniedzmi. a wiesz ile radosci? a może bardziej śmiechu. bo radość to inaczej tak. ... ... ...... ... .. . .... .

malwa pisze...

kiedy astronauta leci w kosmos?
przy mnie jak w niebie?

Nidy mi nic nie wyleciało bo nie wygrałam raz tylko no dwa ale to za inwencje a na fakrta to nie :> bo wszytkim nam brakuje szczescia

ps. nikt nie sprztata sumtna prawda wyglada tak że są wjeżdrzane w drogę ugniatane rozpłaszczane rozciamkane troche sie do opony przykeli i tak to bywa...gorzej niz w toalecie

NIGDY nie mów nigdy Jasne?? nigdy :P

Anonimowy pisze...

astronauty? w czwartek dziewczynki macie pozamiatane :P kurde... wstyd normalnie aahhh pozaduszam i do toalety.
a ja moge mowic nigdy bo jak mowie nigdy tak na powaznie to raczej znaczy nigdy :)
kamila: dobry mix na scianie