9/29/2006

Ha a nawijanie na szpule, wołanie (podrzucanie koreksem) pukanie utrwalanie udarzenia koreksem pukanie flo i suszenie a naswietlanie to zupelnie inna bajka i jak tu sie nie zakochac w czynnosciach prozaicznych pfffff nie proza te i to jest poezją Ktoś ze skanerem mogłby sie znalesc...odezwac i zeskanowac :) wtedy bym sie mogla pochwalic Ach pamietam ten monet kiedy pierwszy raz 6x6 średni format i ja i Yashica MAJ PRESZES i teraz juz malyobrazek jest taki jakiś mały.... człowiek sie szybko do dobrego przyzwyczaja

Brak komentarzy: