11/16/2006

naGŁOŚNIEnie muzyki w zaciszu spokojnosci w mojej zelandi


Mało siwatła wpada  za to strumieniami to najjasniejsze.
przejechała bym i 500 ba 55500 kilometrow by zobaczyc tą radość jeszcze raz.
dwa razy szczescie!


nate dogg music & me & me hejjj ,
 za małymi okienkami wiosenna pogoda
na dewach zima,
na trwaie jesien,
na niebie lato ! 
dzis chyba pobawie sie w grabaza, i posprztam, i zakupy zrobie, i napijemy sie wina
i zasade na scianie kwiatki
i bedziemy plywac na basenie
"zreszta wszytko ja wszytko bo ja dobry czlowiek, bede sie odwolywal bo choc katolik wierzacy praktykujacy ksiadz mowil zeby na mnie nie glosowac bo nie bedzie nic
a ja mlodzierzy zabronie palic pic wszytko zabronie
prace dam......"------ żenatko

Ja dzis nie, ja dzis spokojnie chociasz po gorzekiej czekoladzie 'longest drive' nie wiem czy da sie tak zupelnie spokojnie
A spokojnie by sie przydalo, za duzo mysli, za szybko , za duzo ich w ktorkimc zasie, predosc nadswitlna... a moze naddzwiekowa nie wiem nie odrozniam co szybsze a co wolniejesz.... chyba swiatlo szybsze ojjjjjjjjjj nie juz mi sieburdel swiatlo dzwiekowy zorbil.... co szybsze co wolnijesze co trwalsze a co silniesze. dziek trudniej uslyszec niz swiatlo zobaczyc czy to od mocy natezenia zalezy , bo reflektor to widac jak i glosny bass slychac a gwizadania i siweczki to slabo. nie wiem jakie sa tabelki co do czego boshe chyba sie teraz w interencie osmieszam
chyba juz za pozno no takie pytania do siebie
pytan do sibie duzo za duzo , ale to chyba norlamne. Jest takie cos... taki stan w kazdym chyba ze chcial by zeby jakis psycholanalityk albo jaks woróżka albo jaks inna osoba kompetentna mu powiedziala kim jest, jakie ma usposobienie i wogle. ciekawe czemu chyba sami o sobie pownnismy wiedzec najwiecej a tu nie wcale ze nie. zaufanie do kitla i wszytalcenia silniejsze niz zaufanie do nas samych. I co wtedy kiedy juz sie dowiemy i sie niezgadzamy.... " juz taki jestem juz tam mam co poradze??" tak slyszlam czesto ,ale skoro tak to chyba to az nie przeszkadza na tyle bo gdyby przeszkadzalo to warto by spobowac.... zmienic.
Ja pobuje, podjelam swoje wyzwanie....
być-
*bez wad?
sporóboiwac-
pozbyc sie wad?
nie bedzie latwo-
znalesc we mnie wady............... ha ha ha
opytmistyczm autoironicznym akcentem /ironia ukryta w slowach albo lepiej w znakach przystankowych/ ide zajac sie autokosmetyka :)





Brak komentarzy: