
weekendowo
moze nie widac wiec wyjasnie :)
Droga na zachód :) do domu heh
Wino od brata no no nawet mu wyszlo:) chociasz tamto wieczór wcześniej milej sie skończyło :)
Blokowo, klatkowo, osiedlowo
I co o czym marza faceci nie trudno sie domyśleć
ale ze im sie mrzenia spełniają
to dopiero coś;)
i Rodzynek moja ulubuiona wystwa skelpowa....
no z panem od tej wystwy
/włascicielem najstarszego sklepu z zabawkami"MIŚ"/
to ja kiedyś rozmawiałam
fakt juz tam wiecej wchodzić nie chem
...stary zobczuch........
ale nie wiedziałam, że aż taki do tego zeo-zabawko-fill boshe !!
heh
Czyli bylo troche alkocholizowanie ale tylko troszeczke dla zmaczku lub smaczku
bylo troche pikanteri
No i oczywscie pojazdów po mojej nie iteligentnej osobie, o mich dziwnych fanaberiach
bo przeciesz ludzie którzy coś w życiu osiągaja nie mają metalu w twarzy... we will see
Albo He will se :P
tak czy inaczej kolejny tydzien kolejne wrażenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz